Dziś zapraszam Was do mojego salonu, w którym ostatnio nastąpiło kilka zmian. Bardzo lubię dopracowywać wnętrza, dokładać kolejne detale, które mają ogromny wpływ na całość. Te wszystkie szczegóły spajają pomieszczenie, sprawiają, że wygląda na idealnie skomponowane. To właśnie one tworzą klimat naszego domu, nadają charakter, przykuwają uwagę, są linią wiodącą wzroku. Porozmawiamy trochę o aranżacji okien i prostym patencie na to, żeby nadać wnętrzu bardziej poukładany wygląd. Zaczynamy!
Za oknami mamy ogród, nikt nie ma za bardzo jak nas podejrzeć, właściwie nie musimy się tu przed nikim zasłaniać. Na początku podobały mi się takie puste, niczym nieprzysłonięte okna, które wpuszczały zieleń do środka, zacierały granice. Ale z czasem zaczęło mi tu czegoś brakować. Przede wszystkim problem polegał na tym, że nasze okna (kupowaliśmy gotowy dom od dewelopera) są dość niskie, jest jeszcze sporo ściany nad nimi i przez to wizualnie bardzo dociążały wnętrze. Postanowiłam więc je optycznie podnieść. I zaraz opowiem Wam, jak to dokładnie zrobić i jak prawidłowo zawiesić zasłony. Dziś na naszym przykładzie pokażę Wam kilka prostych zasad, które sprawią, że okna będą się pięknie prezentować.
Aranżacja okien i zmiany w salonie
Jak prawidłowo zawieszać zasłony? Optyczne podwyższenie wnętrza.
Jednym z najczęstszych błędów przy wieszaniu zasłon, jest to, że umieszczamy je zbyt nisko. Karnisz tuż nad oknem jeszcze bardziej dociąża pomieszczenie, sprawia, że wnętrze staje się niższe, a przecież zależy nam na odwrotnym efekcie.
Pamiętajcie, że karnisze wieszamy tuż przy samym suficie! To chyba jeden z najczęściej popełnianych błędów. Powieszony wysoko karnisz wydłuża okno, podnosi całość do góry, wydobywa potencjał wnętrza. To ogromnie ważne i naprawdę nie bójcie się tego. Nie ma nic gorszego niż źle powieszone zasłony, które zamiast korygować proporcje wnętrza, to jeszcze je psują.
Kolejna ważna rzecz, to długość zasłon. Możemy je zawiesić tak, że kończą się tuż nad samą ziemią, powiedzmy jakiś centymetr -dwa, albo możemy je zostawić dłuższe i pozwalać im naturalnie spływać, tworzyć taką chmurkę na ziemi. Zbyt krótkie zasłony znów sprawią, że nasze wnętrze zgubi proporcje, że będą wyglądać na niedopasowane, jakby nam materiału zabrakło. One mają praktycznie stykać się z podłogą, jeśli przerwa będzie na tyle duża, że będzie rzucać się w oczy, to nigdy, ale to nigdy nie będzie to dobrze wyglądać.
Ja postawiłam na zasłony lniane, które są bardzo zwiewne, lekkie i pięknie wypełniają wnętrze. Zawiesiliśmy je na czarnych karniszach, które fajnie kontrastują z bielą, urozmaicają aranżacje okienną, są takim smaczkiem i elementem przykuwającym uwagę. Czerń w detalach dodaje wyrazistości zwłaszcza w tak jasnym wnętrzu, jak naszym.
Symetryczna galeria
Kolejna zmiana, jaka zaszła to mała metamorfoza galerii ściennej. Musieliśmy ją podnieść wyżej, żeby pasowała do zasłon, a dodatkowo ubrać w ramy. Tym razem postawiłam na formę zamkniętą, tak by bardziej pasowała do prostych linii zasłon. Naprawdę każdy taki szczegół ma niebotyczne znaczenie. Pamiętajcie o tym planując swoje gniazdka.
aranżacja okien
Symetryczna galeria to prosty sposób na wizualne uporządkowanie przestrzeni. Pięknie wprowadza ład, sprawia, że wnętrze wydaje się czystsze, bardziej składne. Oczywiście wszystko też zależy od stylu wnętrza, odpowiednio zaaranżowane galerie niesymetryczne wprowadzą za to artystyczną duszę i sprawia, że wnętrze będzie ciekawsze. O planowaniu galerii ściennych możecie więcej przeczytać TUTAJ.
Ja tym razem postawiłam na symetryczną, żeby tworzyła całość z oknami, powtórzone proste linie dodają spójności, a wnętrze w odbiorze jest bardziej przemyślane. Tak naprawdę dodałam tu tylko jedną grafikę, zobaczcie jak łatwo można zmieniać układ ramek. Nie bójcie się tego, eksperymentujcie, poniżej macie zdjęcie przed i po.
PRZED
PO
Detale
I ostatnia zmiana to detale, takie wisienki na torcie. Przede wszystkim nowa, wymarzona lampa, która przyjechała do mnie prosto z Hiszpanii. Wydaje mi się, że świetnie skomponowała się z galerią, które ma w sobie złote elementy. Tu mamy powtórzenie tego koloru, dodatkowo proste linie również wprowadzają taką powtarzalność, co daje pewność, że wszystko razem będzie dobrze wyglądać. Lampa jest przepiękna i muszę przyznać, że marzyłam o takiej. Zdjęcia nie do końca oddają jej urodę, na żywo prezentuje się jeszcze śliczniej, no musicie mi uwierzyć:) Podoba mi się, że tworzy taką trójwymiarowość z galerią, te dwa elementy świetnie się razem uzupełniają.
Kolejna rzecz to tekstylia. Tym razem postawiłam na trochę ciemniejszy niż zazwyczaj, cynamonowy kolor. On chyba też fajnie ożywił całość, przykuwa wzrok. Mamy tu w podobnym odcieniu poduszki oraz pled. A wiosennego klimatu dodają pachnące hiacynty. Jak sami widzicie, każdy szczegół ma znaczenie:)
Czasami wydaje się, że wnętrze jest już skończone, że nie ma co zmieniać, a jednak potem przychodzi jakiś pomysł i jest jeszcze piękniej niż wcześniej:) Urządzanie to po prostu niekończąca się historia. Jak zwykle zachęcam Was do zabawy własnymi przestrzeniami, nie bójcie się eksperymentować, aranżować, dokładać i zmieniać. Niech się dzieje! Uściski Kochani:)
Olu, dziś oglądając Twój salon przypomniała mi się sygnaturka z bardzo aktywnego kiedyś forum o wnętrzach – mniej znaczy więcej ! Masz świetny dom, wystarczy. Pozdrawiam
Pięknie ubrane okna 🙂 czy mogę się dowiedzieć skąd są lniane zasłony ? i jak wygląda ich użytkowanie, czy mocno się gniotą i wtedy wyglądają mniej efektownie ? Pozdrawiam
Drogi Czytelniku, Chcielibyśmy poinformować, iż zaktualizowaliśmy naszą Politykę Prywatności. W tym dokumencie dowiesz się jakie dane osobowe mogą być przetwarzane oraz w jakim celu to robimy. Znajdziesz również informację jakie prawa przysługują Tobie w związku z przetwarzaniem danych. Aby móc w pełni korzystać z naszej strony, prosimy Ciebie o akceptację naszej Polityki Prywatności. AkceptujęCzytaj więcej
13 komentarzy
Witam bardzo mi sie podobają przedstawione propozycje. Wygląda super Dziękuję
Miło mi ogromnie:)
Olu, dziś oglądając Twój salon przypomniała mi się sygnaturka z bardzo aktywnego kiedyś forum o wnętrzach – mniej znaczy więcej !
Masz świetny dom, wystarczy.
Pozdrawiam
Pięknie ubrane okna 🙂 czy mogę się dowiedzieć skąd są lniane zasłony ? i jak wygląda ich użytkowanie, czy mocno się gniotą i wtedy wyglądają mniej efektownie ? Pozdrawiam
Kupowałam w IKEA, jeszcze ich nie prałam, ale na razie prezentują się pięknie, są tak ładnie naturalnie pogięte, jak to len, bardzo polecam:)
Witam.
Czy mogłabyś powiedzieć jakiej firmy i jaki to jest model pieca wolnostojacego. Będę bardzo wdziwęczna za informacje.
Pozdrawiam
To Jotul f100
Dziękuje za odpowiedź i proszę jeszcze o informację czy rzeczywiście w okresach przejściowych dobrze dogrzewa pomieszczenie w którym stoi.
Pozdrawiam
Bardzo piękne zmiany ! Można jeszcze dopytać skąd kosz na drewno :)?
Z TKmaxx ale już kilka lat temu kupowany;)
Bardzo przytulnie wszystko zrobione.
Witam,
Przepiękne wnętrze <3 jaką bejcą malowana ściana drewniana ,tak pięknie pasująca do lamp z Ikea??
Pozdrawiam serdecznie
Ten salon ma tak fantastyczny klimat i nastrój, że chciałoby się się w nim siedzieć bez przerwy… marzenie 😀