Teoretycznie wcale wiele się nie zmieniło. To miał być taki błyskawiczny mini remont, odmalowanie ścian i tyle. Jednak z uwagi na to, że nasz salon połączony jest z przedpokojem i kuchnią, właściwie musieliśmy odmalować ponad połowę naszego mieszkania, a to już trochę trwało. Do tego kilka nowych elementów, łącznie z wierceniem w suficie, co przy naszym żelbetonie nie jest prostą sprawą i przeciągnęło nam się to wszystko jak zwykle. Ale w końcu jest; biało, czysto, po mojemu! Zapraszam na odsłonę salonu, gdzie nastała jasność:)
Zdecydowałam się na białe ściany i to był strzał w dziesiątkę! Jest dużo jaśniej, promienniej, wnętrze zdaje się być jeszcze większe. Tak jak już kiedyś pisałam, ogromnie męczył mnie ten poprzedni szary kolor, kiedy słońce przestawało bezpośrednio świecić mi w okna, momentalnie robiło się ponuro, zwłaszcza zimą. Teraz jest zdecydowanie lepiej. Tak naprawdę prócz łazienki, już w każdym pomieszczeniu mamy białe ściany i póki co jestem tego wielką zwolenniczką.
Jak już uporaliśmy się ze ścianami to przyszło najprzyjemniejsze, czyli dekorowanie:) W grudniu w końcu dostarczono mi moje wymarzone krzesła, ale cały czas brakowało jeszcze lampy nad stołem. W końcu spontanicznie zdecydowałam się na białą ze słynnej sieciówki i to był dobry wybór. Nie chcieliśmy skuwać pół sufitu, więc kabel sobie wisi luźno, ale myślę, że to fajny akcent, który również zdobi.
Nad atrapą kominka zawisła odświeżona galeria. Z uwagi, że ściany stały się białe potrzebowałam odrobiny kontrastu i postawiłam na czarne ramki, co by nie było za nudno. W połączeniu z drewnianą i białymi, całość ogromnie mi się podoba. Myślę, że prezentuje się dużo lepiej niż wcześniej. Powymieniałam też kilka zdjęć, takie małe szczegóły sprawiają, że salon jest dopieszczony, bardziej spójny.
Dla porównania, tak wyglądała wcześniej:
Chyba jest lepiej, prawda?;)
Nad fotelem zaś zawisł nowy „obraz”, znów postawiłam na… kuchenny ręcznik;) Ale ten wzór idealnie mi pasuje, także kontrastuje z całością, przyciąga wzrok, sprawia, że coś się dzieje. Aby wnętrze nie było nudne i monochromatyczne zakupiłam też ceglaste doniczki, które w połączeniu z zielonymi roślinami cudnie wyglądają, ożywiają to moje gniazdko. Fajne jest to, że przy białym tle każdy taki akcent niezwykle wybrzmiewa, wybija się.
Na przedpokoju zawisły nowe plakaty i ramki na zdjęcia, czas jeszcze teraz wymienić drzwi od szafy oraz wymyśliłam sobie ostatnio, że przemalujemy bądź okleimy drzwi wejściowe, te drewniane teraz to już kompletnie nie pasują. Zwłaszcza, że wszędzie mamy białe. Ale to na spokojnie, na razie jest jak jest.
Tak naprawdę to by było na tyle. Meble prócz krzeseł w ogóle się nie zmieniły i niby wcale wiele nie doszło, ale jest tak zupełnie inaczej. Dużo lepiej się teraz tu czuję, wnętrze się uspokoiło, jest tak prościej, jaśniej, na czym ogromnie mi zależało. Myślę, że w najbliższym czasie niewiele się tu już odmieni, co najwyżej może za jakiś czas wymienimy szafkę pod TV i w jej miejsce zbudujemy bardziej praktyczny i pojemny mebel. Acha, i nowa kanapa…no marzy mi się ogromnie;) Ale przy moich dzieciakach ta obecna jest zdecydowanie baaardzo praktyczna, a to przecież również ważne.
Cieszę się tymi wszystkimi zmianami ogromnie, czuję się tu naprawdę świetnie, a przecież to najważniejsze. Najlepsze w takim malowaniu są przy okazji obligatoryjne porządki. Kiedy wszystkie meble zostały odsunięte, mogłam porządnie wyczyścić sobie każdy centymetr przestrzeni, dzięki temu wszystko jest jak nowe. Nic tak nie zmusza do generalnych porządków jak remont;) I jak Wam się ta nasza metamorfoza podoba? Co sądzicie? Piszcie koniecznie! 🙂
57 komentarzy
Jest pięknie! Gratuluję:) I też myślę o białych ścianach u siebie…
Dziękuję 🙂 Białe ściany ogromnie polecam, tylko farba musi być dobrej jakości ,co by można było je myć 😉
Dzień dobry 🙂
Jakiej firmy farbę Pani poleca? Stoję przed wyborem koloru ścian i skłaniam się właśnie ku pomalowaniem wszystkich na biało. Tylko ta zmywalność… Niby wszystkie zmywalne, super-ekstra trwałe… A jak przyjdzie co do czego to pozostaje jedynie wziąć wałek w dłoń i odświeżyć całą ścianę, bo dziwnym trafem kocie łapki mają niesawitą zdolność wżerania się w farbę 😉
Zdecydowanie polecam farbę Tickkrila optiva 5, śmiało można ją szorować;)) Pozdrawiam ciepło.
Naprawdę ślixznie mieszkanie, a przemalowane ścian może zdziałać cuda
Dziękuję :*
Super 🙂 jednak co biały to biały 🙂 właśnie za to podbijanie każdej innej barwy go kocham – wystarczy zmienić parę dodatków i mamy nowe wnętrze 🙂 Jest cudownie 🙂 Szczęśliwego Nowego Roku
Dokładnie! Można bawić się tym wnętrzem, odmieniać, a ten kolor wszystko cudnie podkreśla. Wszystkiego dobrego 🙂
Jesli mialabym byc szczera, bardziej podobalo mi sie przed zmiana, ale to rzecz gustu. Wazne, zebys Ty sie tam dobrze czula, a jezeli tak jest, to jest super Pozdrawiam, M.
No pewnie, w końcu każdy z nas lubi co innego 🙂 Ja naprawdę bardzo potrzebowałam tej zmiany i czuję się tu świetnie 🙂 Pozdrawiam ciepło!
Pięknie i z klasą 🙂 Mogłabym u Ciebie zamieszkać 🙂
🙂 Dziękuję:****
Chciałabym żeby nasz dom też był kiedyś tak pięknie urządzony. Wystrój jest idealnie wpasowany w mój gust. Póki co, to bardzo odległe marzenie. W tym roku dopiero kupiliśmy działkę i za 2-3 lata zaczynamy dopiero budowę naszego wymarzonego domu. Pozdrawiam serdecznie.
Ale za to będziecie mieć dom!! To moje wielkie marzenie:))) Życzę żeby budowa szybko poszła, nim nim się obejrzysz już będziesz urządzać swoje wymarzone gniazdko :*
moge woiedziec co jest kai podlodze ?
To panele celtycki dąb firmy Kronopol.
dzieki super wygladaja, salon zreszta tez
Dziękuję :*
Galeria rzeczywiście wygląda dużo lepiej (ale wcześniej też wyglądała bardzo dobrze )
A kominek z tymi świątecznymi dekoracjami wygląda fenomenalnie!
Pozdrowienia!
Lubię tą moją atrapę bardzo 🙂 Dziękuję i pozdrawiam radośnie!
Pięknie. Nie jestem dobrą opiniodawczynią bo ja mam bzika na punkcie bieli i u mnie planuję wszystko białe od ścian po podłogi meble lampy łóżka i dodatki. No tak już mam. Dlatego wnętrze podoba mi się ogromnie aczkolwiek za mało bieli (żart) Faktycznie lepiej wygląda salon. Zresztą każdy inny kolor przy bieli nabiera wyrazu więc zrobiło się bardziej harakternie. Wyeksponowane są te wasze piękne dodatki więc wszystko gra Pozdrawiam Aga
Ja też ostatnio oszalałam na jej punkcie, uwielbiam to, że tak pięknie podbija wszystko, i że łatwo można wnętrze odmieniać z takim tłem. Buziaki wielkie! 🙂
czy fotel uszak to z ikea ? i jak sie sprawuje po tez planuje taki sobie zakupic. Całe wnetrze bardzo przytulne pozdrawiam i zapraszam w moje skromne progi
Tak jest z Ikea, ogromnie polecam, nic złego się z nim nie dzieje, bez problemu z praniem itd. Pozdrawiam ciepło 🙂
Mi bardziej podobało się wcześniej, było tak przytulnie, rzecz gustu oczywiście. Najważniejsze żeby Wam było dobrze. Pozdrawiam
Wiesz co do przytulności to myślę, że to nie kwestia koloru ścian tylko ilości bibelotów. Odchudziłam ten mój salon znacznie, bo już mnie przytłaczał, ale pewnie za jakiś czas znów zacznę szaleć i będzie mniej oddechu za to więcej przytulności 😉 Uściski!
Faktycznie jest dużo jaśniej i jakby od razu więcej przestrzeni :). Lampa nad stołem bardzo mi się podoba, była jednym z typów do mojej kuchni. Bardzo dobre posunięcie z bielą na ścianach :). Na pewno było dużo pracy, ale po wszystkim, siadając z kubkiem kawy człowiek stwierdza, że teraz to jest to ;). Pozdrawiam
To prawda:) Jak się w coś włoży trochę pracy i serca to cieszy podwójnie 🙂 Miło mi, że Ci się podoba 🙂 Uściski przesyłam!
Proszę powiedzieć skąd jest ta urocza „komódka” w przedpokoju?
Mój Mąż sam zbudował 🙂
Pięknie! Chyba dobrze pamiętam, że był kiedyś wpis o komodzie robionej przez Twojego męża? Muszę odszukać. Pięknie, w moim stylu. Nadrobię bloga, a mam co czytać. Mnie tezż czeka odmalowanie mieszkania na biało, ale z tym jeszcze poczekam, bo rośnie drugi mały agent, a on zdąży jeszcze narozrabiać 🙂
Tak, mój Mąż kiedyś robił samodzielnie konsolkę, a niedługo będzie robił taką większa komodę dla mojej Mamy:) Cieszę się bardzo, ze Ci się u nas podoba i pozdrawiam serdecznie 🙂
Oleńko jak zawsze ślicznie u Was 🙂 mam teraz ten sam problem co ty z lampą otóż chodząc po domu w stanie surowym nie zakładałam, że dotychczasowa rogówka może po prostu nie pasować do nowego domu 🙁 i przez to mam teraz lampę za nowiusieńką kanapą 🙁 i mężowski już mnie straszy kuciem, brudem i pyłem.. może Wasze rozwiązanie okaże się dla mnie strzałem w dziesiątkę ?
Dla mnie to było naprawdę dobre posunięcie. Ten kabel nic mi nie przeszkadza, wręcz uważam, że tworzy fajny akcent, a chociaż uniknęliśmy kucia. Mnie też Mąż straszył, że to będzie straszny brud jeśli bym się uparła :/ Buziaki wielkie!
Moim zdaniem przed przemalowaniem mieszkanie miało ,,to coś”. Biały kolor na ścianach wg. mnie „to coś” odebrał. Mieszkanie wydaje się takie niedokończone 🙂 Ale to rzecz gustu, jeśli Ty się dobrze czujesz w tych ścianach to wspaniale.
Za to dekoracje i cała aranżacja jak zawsze super. Wzdycham do tych Twoich wnętrz 🙂
Wiesz myślę, że często to kwestia też zdjęć. Tym razem jest mniej bibelotów i moze też dlatego taki efekt? Ale miałam ogromną potrzebę poczucia oddechu, przestrzeni. Za jakiś czas pewnie znów „zagracę” 😛 Uściski wielkie!
Ja też jestem zwolenniczka wczesniejszej wersji. Teraz stracilo na przytulnosci 🙁 ale rowniez pieknie
No to jak widać każda wersja ma swoich zwolenników i przeciwników 😛 Ja czuję się tu teraz dużo lepiej, chciałam odgruzować trochę to moje wnętrze, ale za jakiś czas pewnie wrócą dodatki, tekstylia i będzie mniej surowo 🙂 Pozdrawiam ciepło.
A moim zdaniem teraz jest o wiele lepiej! Dużo jaśniej i rzeczywiście wygląda na dużo większe. Każda rzecz mocno się wybija. Jeśli chodzi o przytulność ,to nadal jest ciepło, ale to pewnie też mniejsza ilość dodatków i stąd ten zimniejszy efekt. Jest super!:)
To prawda, też myślę, że ten surowszy efekt jest nie przez ściany, a przez zmniejszoną ilość dodatków 🙂 Cieszę się, że Ci się podoba i pozdrawiam ciepło 🙂
Bardzo ładnie. A gdzie poprzednie krzesła? Może do sprzedaży?
Niestety, poszły do reklamacji, całe się poniszczyły :/
Tak zdecydowanie teraz zrobiło się jaśniej i przytulniej, jakoś tak się ociepliło wnętrze.
No i faktycznie na białych ścianach lepiej odznaczają się dekoracje oraz kolorystyczne akcenty.
Krzesełka w kuchni cudne…
Jak już pisałam w innym poście- jestem zachwycona Twoimi wnętrzami.
Pozdrawiam 🙂
Mozma sie dowiedziec gdzie kupilas stolik do kawy oraz stol i krzesla? Piekne wnetrze 🙂
Stolik z daro meble, stół robiliśmy sami, a krzesła z Agata Meble 😉
I to tutkusowo-niebieskie krzesło tez z Agata Meble? Czy moze przemalowane osobiście? Bo jest takie ładne, przydałoby mi się identyczne 😉
Też z Agata, mają rożne kolory dostępne w katalogu na zamówienie 😉
Białe ściany uwielbiam. Są ponadczasowe. U Was podobają mi się detale takie jak: taboret, drabina, kanka, plaster drewna na stole, konsola czy ławeczka. To one właśnie wyróżniają Wasze mieszkanie, sprawiają, że jest wyjątkowe.
Pozdrawiam serdecznie:)
Bardzo przestrzennie się zrobiło! Biały ściany dodały kilka metrów! Czyściutko, miło, elegancko. Podoba mi się, bez 2 zdań i rzeczywiście dodatki stały się bardziej widoczne. Wszystkiego dobrego w Nowym Roku!
M
Rewelacyjny remont! 🙂
Witam, bardzo podoba mi się podłoga, czy to dąb?
To panele, celtycki dąb firmy Kronopol.
Dziękuję za informację właśnie jesteśmy na etapie wyboru podłogi i powiem szczerze że mam metlik w głowie 😉
Przepiękny salon! My powoli przymierzamy się do naszego remontu, ale póki co mam ogromną zagwozdkę nad kolorem ścian, bo po dawnym właścicielu odziedziczyliśmy czarne meble w całym domu i przydałoby się to jakoś rozweselić 🙂
Pięknie. Bez dwóch zdań. I szarość, i biel dla mnie są dobrym wyborem 🙂 mogłabym zamieszkać u Ciebie i czuć się we właściwym miejscu, bez żadnych zmian. Jest tak „po mojemu” w każdym calu i centymetrze 🙂
Mam pytanie: ramki nad komikiem wieszasz tradycyjnie czy na jakichś rzepach? Bo moje od roku leżą w pudle, czekając aż wizja nabierze kształtu i ktoś życzliwy wywierci dziury w ścianie ;/
Pozdrawiam, M.
Wspaniałe wnętrze, takie ciepłe, przytulne, prawdziwe domowe ognisko.
Piękny salon, naprawdę uroczo to wszystko wygląda i pasuje do siebie. U mnie szykuje się remont salonu i kilka rzeczy podpatrzyłam, chociażby ten ala kominek z filarów i parę innych drobiazgów. Spokojnie plagiat to nie będzie jak coś 😀