fbpx

To co najważniejsze…

by Home on the Hill

blog lifestylowy blog parentingowy pokój dziecięcy w stylu skandynawskim blog parenting blog diy 3 2 1 5 4

W ciągu dnia mam taką godzinę… Kiedy Maja jeszcze w przedszkolu, Antek śpi, a wokół cisza. Czasem rzucam się wtedy w wir pracy, sprzątania, a kiedy indziej to  po prostu idealny moment na zebranie myśli. Na rozejrzenie się wokół, na spojrzenie na wprost, a nie pod nogi. W domu unosi się zapach kawy, za oknem deszcz mi o szybę stuka, rytmicznie tak, rozbijając krople na milion małych cząstek.  Jest ciepło, bezpiecznie. Wtedy to uspokajam emocje, gorszych myśli staram się pozbyć, zdenerwowania na tego malucha, co od rana zdążył wszystko z szaf wyrzucić, nie przejmowania się problemami większymi i mniejszymi, które są na całe szczęście proste do rozwiązania, dające się zbyć machnięciem ręką. A nie każdy tak ma niestety…  Zdrowi wszyscy jesteśmy, mamy pełną rodzinę, mamy za co żyć i do kogo wokół się odezwać. Mamy pasje, miłość, wszystko to co najważniejsze. I kiedy wyjdę poza schemat narzekania, kiedy przestaję na części pierwsze drobiazgi rozbierać, to wtedy dopuszczam do siebie taką całkowitą, wewnętrzną radość.

Bo to, co jest najważniejsze, to nie to, że się czasem przeklnie siarczyście, że do poduszki się zapłacze ukradkiem, albo nawet i nie ukradkiem, bo po co do łez się nie przyznawać? Jak jest potrzeba niech płyną… To, co najważniejsze to kilka razy dziennie słyszeć, że jest się kochanym, to w drobnostkach się rozpływać. To, co najważniejsze to mieć, co do gara włożyć i czym głowę wypełnić. I czasem noc z genialną książka zarwać i na trawie się położyć. To, co najważniejsze szukać w środku siebie i z drugim człowiekiem za rękę iść.

U nas tak nieidealnie, jak to pewnie w każdym domu. To nie tak, że tylko te piękne obrazki, codzienne uśmiechy, śliczne rzeczy.  Nieraz wytrzymać się nie da, drzwiami marzy się trzasnąć, a potem… Potem chce się wrócić jak najprędzej. Bo to, co najważniejsze to dom, dom, w którym jest rodzinna.

To, co najważniejsze to ich beztroskie dzieciństwo. To, kiedy widzę uśmiech szeroki, kiedy skaczą po łóżku jak szaleni, kiedy Antek z szelmowskim uśmiechem sam sobie „nunu” robi. To poplamione ubrania po pysznym obiedzie, to upaćkany stół farbą, którego już siły czyścić nie mam. To, co najważniejsze to czysta radość i ten czas, który codziennie im daję. Choć nieraz i tak wyrzuty biorą, że może trzeba było więcej. A jakie to dzieciństwo było, wyjdzie dopiero w przyszłości, to wtedy te wszystkie fundamenty będą procentować i ja się modlę oby tylko w dobrą stronę. To, co najważniejsze, to nie tysiące umiejętności, przeczytanych mądrych książek, skończonych kursów, ale to by potrafić z życia czerpać, by codziennie uczyć się bycia lepszym.

Kocham te moje dzieciaki bez granic. Nawet jak pod wieczór mam już ich dosyć serdecznie;) Kocham budzić się w środku nocy z myślą, że oni są obok. Wiecznie tacy uśmiechnięci i szczęśliwi.

Bo to, co najważniejsze to wewnętrzne przekonanie, że nawet jak jest ciężko to tak cudownie jest żyć. To każda uzbierana codzienność, każda zapisana myśl. To, co najważniejsze to mieć w sobie szczęśliwe dzieciństwo i co sił takie samo dzieciom podarować.

To, co najważniejsze to ludzie, którzy to nasze życie tworzą. Ostatnio takie mądre zdanie przeczytałam „Nie można przeklinać niczego, co spadło z nieba. Nawet deszczu” i ono żyje teraz we mnie.

Bo to, co najważniejsze to nawet i w tym deszczu czasami potańczyć.

21 18 19 20 22 17 13 12 14 11 10 8 7 pokoj dla dziewczynki

Na zdjęciach piękne rzeczy od Lamps&Company. Ogromnie podobają mi się te kolory, te bajkowe obrazki, ten plakat jakby przez dziecko malowany. Polecam zwłaszcza pościel, jak to Maja stwierdziła teraz nawet jest, po co kłaść się spać 😉

Zobacz również

16 komentarzy

Ania 6 kwietnia, 2016 - 8:02 pm

Pięknie… I nic więcej chyba nie trzeba dodawać…

Odpowiedz
Magdalena 6 kwietnia, 2016 - 9:38 pm

Urocze zdjęcia 🙂

Odpowiedz
Fotograf Mobilny 6 kwietnia, 2016 - 9:43 pm

Świetna sesja, wyszła bardzo dobrze. Jakość zdjęć również na dobrym poziomie

Odpowiedz
Aga M 6 kwietnia, 2016 - 10:07 pm

I właśnie przeczytałam to co najważniejsze. I zgadzam się z każdym słowem. Dobranoc…

Odpowiedz
Magdalena 6 kwietnia, 2016 - 10:57 pm

Bo rodzina jest najważniejsza ❤

Odpowiedz
Magdalena 7 kwietnia, 2016 - 9:57 am

I tak apropo to zakochana jestem w tych uśmiechniętych buziach i tych pięknych oczętach i dołeczkach 🙂 I w ogóle są śliczne te wasze dzieciaczki <3

Odpowiedz
Kamila 7 kwietnia, 2016 - 8:18 am

ja mam podobnie…..czasami mam ochotę wystawić tą moją rozbrykaną dwójkę za okno żeby skruszała:) ale tak na prawdę nie wyobrażam sobie życia bez nich. Oni wnoszą tyle radości, usmiechu i rozgardiaszu w naszym życiu, że nic tego nie jest w stanie zmienić!!. Uwielbiam ich przytulać i tylko boję się że szybko urosną i nie będą chciały już się do mamuni tulkać:(. Dla mnie są najwspanialszym cudem jaki Bóg dał mi tu na ziemii..:)

Odpowiedz
ANIa 7 kwietnia, 2016 - 8:58 am

Pięknie Olu napisane 🙂 Uściski!

Odpowiedz
Kasia 7 kwietnia, 2016 - 9:53 am

Cuuudnie…

Odpowiedz
Dorota na przedmiesciach 7 kwietnia, 2016 - 11:07 am

to co najważniejsze 🙂

Odpowiedz
Cinnamon Home 7 kwietnia, 2016 - 12:21 pm

Wiesz… mądra z Ciebie kobieta jest 🙂 A ostatnie zdanie i ja sobie zapiszę i zachowam 🙂

Odpowiedz
Hamptons and More 7 kwietnia, 2016 - 12:34 pm

Cudowny tekst Olu…i dzieci…i zdjęcia…i wszystko…eh…;) Uściski gorące :*

Odpowiedz
Little Dirty Angel 7 kwietnia, 2016 - 6:55 pm

Ano właśnie, może być pięknie nawet, jeżeli czasem człowiek się wścieknie, popłacze, ma dość, chce wyjść, byle daleko. Ale to mija, wiadomo, a ważne jest to, co przecież za darmo – miłość, bliskość, bezpieczeństwo. To, co dostajemy i co chcemy dać. Dom.

Odpowiedz
Kasia 7 kwietnia, 2016 - 9:39 pm

O mój Boże… Weszłam tu po na prawdę dłuuuuuugim czasie.. I doznałam szoku… Nie wierzę, że Majeczka już taka duża! ;o
A włoski ma przecudne! 😉

Odpowiedz
Marta 8 kwietnia, 2016 - 12:58 pm

Ty to zawsze tak pięknie wszystko powiesz. Prosto, zwyczajnie, a i niezwyczajnie zarazem. Gdy się Ciebie czyta to tak łatwo wyobrazić sobie wszystko, tę kawę i ten deszcz i stół ubrudzony. Otwierasz przed nami drzwi Twojego domu – tego najważniejszego. Bo tak jest. Dom jest tam, gdzie jest rodzina. Najważniejsze, co może być to Życie – pełne miłości, dziecięcych uśmiechów i drugiego człowieka obok. Który przytuli, potrzyma za rękę, a czasem i zdenerwuje gdy się spóźnia po pracy. Ale jest. I to jest ważne.

🙂

Odpowiedz
Marta 10 kwietnia, 2016 - 2:54 pm

bardzo mądre zdanie;)

Odpowiedz

Zostaw komentarz

Drogi Czytelniku, Chcielibyśmy poinformować, iż zaktualizowaliśmy naszą Politykę Prywatności. W tym dokumencie dowiesz się jakie dane osobowe mogą być przetwarzane oraz w jakim celu to robimy. Znajdziesz również informację jakie prawa przysługują Tobie w związku z przetwarzaniem danych. Aby móc w pełni korzystać z naszej strony, prosimy Ciebie o akceptację naszej Polityki Prywatności. Akceptuję Czytaj więcej