W domu moich rodziców podłoga pięknie skrzypi, najróżniejsze opowieści snuje. Zaś w moim dawnym pokoju zamiast sufitu drewniana belka pełni honory. Jakże tam pięknie u nich lasem pachnie! Już nieraz pisałam o tym, że miłość do drewna to ja z domu wyniosłam. Mam wrażenie, że każdy najmniejszy kawałek potrafi jakąś własną historię opowiedzieć. Są też tacy, którzy tym historiom nadają piękną oprawę, którzy prawdziwe cuda z tego drewna tworzą. A ja potem chętnie zapraszam te rzeczy do naszego domu, otaczam się nimi i od razu tak jakoś cieplej na sercu się robi…
W tym naszym domu tak wiele drewnianych opowieści. Mebli co mój mąż sam dla nas zrobił, różnych mniejszych przedmiotów z kawałka drzewa wyrzeźbionych i zabawki… Moje dzieci mają najróżniejsze. Te ręcznie szyte i te wkurzająco- śpiewające. Mają takie, które zachwycają i te co straszą plastikiem. Ale najbardziej z nich wszystkich lubię te z drewna i na całe szczęście Maja też po nie właśnie najczęściej sięga. Tym swoim wózkiem z wielkim zaangażowaniem się bawi i z klocków buduje wieżę taką wysoką, aż do nieba… Antoś pełza po całym pokoju, a za sobą w rączce autko ciągnie. Takie co to całe z drewna ale pięknie obrobionego, że aż ma ochotę się je głaskać, gładkie takie, jedwabiste… Bach auto w buzi ląduje, no jakżeby inaczej…
Bo drewno to zapach, to pasja, to miłość. Bo z drewna powstają prawdziwe czary…
A jakie w Waszym domu słychać drewniane opowieści? Podzielcie się nimi koniecznie!
Na zdjęciach:
drewniany wózek, autko, klocki – Wooden Story
podkładka Home on the Hill – Fandoo
___________________________________________________________________________________________________
___________________________________________________________________________________________________
49 komentarzy
Cudowny ten wózek, ach jak żałuję, że nie można takich było kupić, jak moja Niki była mała:) A drewno to też moja miłość w każdej postaci 🙂 pozdrawiam Was serdecznie aga
Z tego wózka to Maja ma taką radochę, że aż miło na Nią popatrzeć:))) Pozdrawiam Cię Aga serdecznie:)
Przesłodkie te twoje dzieciaczki:) A co do drewnianych zabawek:) nie dość, że są piękne to i bardzo praktyczne:)
słonecznego tygodnia, cieplutko ściskam:)
To prawda, zabawki niezniszczalne;) Wiadomo jak to dzieci co chwilę gdzieś obiją, uderzą, a to na ziemie im spadnie, a jak są takie z drewna to chociaż pewność, że się zaraz nie popsują;) A nawet jak gdzieś ryska czy obicie się zdarzy, to tylko urody im to dodaje:) uściski!
Ile bym dała by będąc małą dziewczynką mieć taki wózek:-)
Cudne są Wasze dzieciaczki:-)
Pozdrawiam:-)
Jak byłam małą to też o takim marzyłam, widać jako dziewczynki wszystkie mamy te same pragnienia, hahaha:))) Uściski!
Ale pięknie!
Dziękuję:)
Mam duży sentyment do drewnianych zabawek:) Dzieciaki wasze wspaniałe!
Ja też mam właśnie olbrzymi sentyment do nich, pamiętam jak miałam na przykład takie piękne drewniane pianinko, szkda, że nie zachowało się dla Mai… Uściski wielkie!
Piękne zabawki dla dzieci macie!! żadnego plastikowego szajsu, po prostu pięknie!
:))))
Cudny ten wózek, jaka szkoda , ze moja ma już 8 lat i za duża do takiego wózka !!!!,
Za to synkowi kupiłam super skuterek drewniany właśnie i śmiga po domu !!!!!
Drewno ma duszę, ma swój niepowtarzalny charakter. Przepiękne ujęcia !!!!!! pozdrawiam
Dziękuję Ci pięknie, skuter na pewno boski:)) Uwielbiam drewno… Pozdrawiam Cię radośnie:)
Kocham drewno 🙂 w moim otoczeniu zawsze będzie go pełno 🙂 no i mój mąż stolarz , który od 20 paru lat ma do czynienia z drewnem na co dzień 🙂 Uwielbiam patrzeć , podglądać jakie cuda wychodzą z spod jego rąk ….
Mąż stolarz…no cudownie po prostu!:) Na pewno same cuda dla Ciebie tworzy, oj Szczęściara z Ciebie;) Choć i ja nie mogę narzekać;)) Uściski!
uwielbiam drewno. a już vintage'owe zabawki drewniane… <3
te klocki są cuuudne!
W klockach zakochałam się całkowicie, no cudne są:) Buziaki wielkie!
bo drewno to dusza 🙂
Prawda!:)
piękne rodzinne obrazy :}
Anitko dziękuję:)
Ależ rośnie przystojniak! 🙂 Piękne kadry!
Uwielbiam zapach drewna i żałuję, że po pewnym czasie znika. Napawam się tym po zamówieniu drewnianych przedmiotów do decu – muszę sobie zrobić taką tabliczkę "Wącham drewno" 😉 Poza tym większość mebli mam drewnianych, stół z krzesłami, komody, witrynka, buciarka, etc… – czekam aż się fajnie zestarzeją 😉
Od drewnianych klocków moje dzieci wolą lego albo clics. Wcale się nie dziwię, jak widzę ich cudaczne budowle. Myślę że drewniane od razu chciałyby malować, bo widzą że mama też grzebie się z tym decu i drewnem… 😉
Hahaha taka tabliczka wyglądałaby genialnie! Ależ podoba mi się ten pomysł;)))) Lego u nas też rządzi, Majka bawi się tymi klockami naprzemiennie; raz wieża i miasta z drewnianych, później pałace, wakacje i inne bajery z lego:) Uściski!
Klocuszki Wooden Story bardzo mi się podobają – są świetnym gadżetem do sesji 🙂
Oj to prawda, są baaardzo fotogeniczne:)
Bardzo lubię drewniane zabawki, styl skandynawski ma w sobie coś wspaniałego 🙂
To prawda, taka niezwykle zaczarowana prostota, czyste piękno:) Pozdrawiam ciepło i dziękuję za komentarz:)
Drewienka mają moc!!!! Wózek bajkowy!!!!!!!!!!!!!!
Boski jest nie?:))) Uściski Kochana!
Cudowny ten wózek!!! A u mnie drewno to materiał ukochany. Mój tato mógłby otaczać się nim w każdym kawałku domku. Ja pamiętam i mam jeszcze, drewniane mebelki dla lalek zrobione przez mojego dziadka dla mamy. Po latach Przejęłam je ja, potem mój tato je podreperował i zostały przekazane dziewczynkom. Jak na nie patrzę, to dosłownie widzę te lata zabaw w pokoiku z koleżankami. Ech miłe wspomnienia. Jedno też jest pewne, że drewniane zabawki są ponadczasowe, uniwersalne i bardziej trwałe. To drewniane zabawki są u nas po latach, a plastik odszedł w niepamięć:)
Ależ niesamowite z tymi mebelkami, cudowna pamiątka! Te to dopiero byłyby w stanie niezliczoną ilość historii opowiedzieć… Pięknie! Uściski Aniu wielkie!
Cudownie, rodzinnie, nostalgicznie…bajkowo:-) Ależ zazdroszczę Twojej córeczce tego wózka:-) Boski jest
Też Jej go zazdroszczę, hahahha;))) Oj dzieciństwo to fantastyczna sprawa… Uściski wielkie!
Wspaniałe rodzinne chwile zamknięte w obiektywie. Zawsze z Twoich zdjęć bije takie rodzinne ciepło i przesłanie , że rodzina jest czymś najważniejszym na świecie . Uwielbiam to <3 Wiem, piszę nie w temacie, ale tak mnie to zawsze niesamowicie ujmuje <3
Drewno uwielbiam, niestety w domu nie mam go zbyt dużo. Moje ukochane drewniane podłogi ukryte są pod panelami, bo tak było szybciej, ale czekają na czas, kiedy zostaną wydobyte na światło dzienne i oczyszczone z warstw olejnej farby…
Za to na tarasie i w ogrodzie drewna mam mnóstwo :))) drewniane balustrady, słupy, pergole, meble. huśtawka … uwielbiam je 🙂
Pozdrawiam serdecznie , uściski dla słodkich szkrabów 🙂
Aż nie wiem co napisać… Dziękuję Ci, naprawdę czytając Twój komentarz wzruszyłam się i tak mi się ciepło na serduchu zrobiło…
Mnie bardzo marzy się drewniana podłoga, niestety z uwagi na ograniczony budżet musieliśmy zdecydować się na panele, ale może kiedyś..;) Uściski wielkie przesyłam!:)
Ale Wam synuś już urósł! I młoda baletnica także. Czas pędzi niesłychanie…
Piękne zdjęcia. I ten wózek 🙂
Oj rosną te moje dzieciaki, rosną jak na drożdżach;)) Buziaki:)
Chyba każda z nas jak marzy o rodzinie i o domu ma podobny obraz przed oczami. 🙂 Drewno ma niesamowity klimat…
Hmmm pewnie tak:) Uściski Maju:)
Wspaniale oglądać takie kreatywne zabawki i przedmioty. Pełne pasji i na lata! Nie nużące się plastikowe potworki. Jestem zachwycona. Jak w moim domu pojawi się szkrab będę mu z drewna strugała zabawki 🙂 pozdrawiam, Paula
O tak Paula zdecydowanie polecam, nie ma lepszych zabawek od tych z drewna, są trwałe, piękne i niezwykle kreatywne:) Buziaki!
O tak Paula zdecydowanie polecam, nie ma lepszych zabawek od tych z drewna, są trwałe, piękne i niezwykle kreatywne:) Buziaki!
Drewniane zabawki są piękne, trwałe, kreatywne i szybko się nie nudzą . Są po prostu na lata. Zauroczona jestem drewnianym wózkiem 🙂
Pozdrawiam ciepło !
Ten wózek mnie również ogromnie zachwyca, jest śliczny, a zarazem prosty, nieprzesadzony i bardzo solidny:) Pozdrawiam Cię Aniu:)
Jak można tak pięknie o drewnie pisać??? Brak mi słów! A zdjęcia… (zamilkłam) :-*
Pięknie napisane:)
Wózek jest cudny:)
Bardzo lubię drewniane meble, mam kilka pamiątek rodzinnych jeszcze po prababci (dwa duże kufry i posażny stół), które cierpliwie czekają na odnowę. Nie mogę się doczekać kiedy z nami zamieszkają. Pozdrawiam
Piękne opowieści, te drewniane maja w sobie mnóstwo prawdy i tak jak napisałaś do tego pięknie pachną. Już nie mogę się doczeka gdy male rączki mojego synka porwą taki pyszny samochodzik.
Drewniane zabawki, to najlepsze zabawki. Jak ja byłam mała to wystarczyły mi zwykłe drewniane klocki i były najlepszą zabawką!