Znowu się u nas dzieje! Jak ja to lubię; zapach drewna, piła w użyciu, wióry w powietrzu. To zawsze kojarzy mi się z kolejnym spełnionym, wnętrzarskim marzeniem. Pamiętacie naszą metamorfozę regału w kuchenną półkę? Albo DIY jak zrobić konsolkę – ten post nadal bije rekordy wyświetleń na blogu. Wcześniej zaś była wymarzona atrapa kominka i jeszcze kilka innych samodzielnie zrobionych, poprzerabianych rzeczy. Zawsze towarzyszy temu taka olbrzymia radość, pozytywne emocje. Bo nie sztuka kupić czegoś nowego ale zrobić samodzielnie, to już jest wyzwanie. Dziś więc coś co chodziło mi po głowie od dawna, rzecz przy której tętni rodzinne życie… Dziś mam dla Was kolejne DIY jak samodzielnie zrobić stół z desek.
DIY stół z desek
Z uwagi na dużo Waszych maili i pytań poniżej jeszcze kilka technicznych informacji:
– Mocowanie nóg
Jako nogi wykorzystaliśmy belki 6 cm grubości. Jeśli chodzi o ich mocowanie to nasz sposób widoczny jest na poniższym zdjęciu. Najpierw nałożyliśmy klej do drewna na powierzchnie, które stykają się z nogą, następnie przy pomocy złączy meblarskich (tych małych) przymocowujemy nogę by ją usztywnić. Kluczowym etapem jest wstawienie listew pod kątem wraz z gotowym, długim wkrętem. Tak przygotowaną listwę przykręcamy wkrętarką do nogi stołu, aż uzyskamy pożądaną sztywność konstrukcji.
WSKAZÓWKA! Listwy, których użyjemy do skręcenia nogi, powinny być wytrzymałe, by nie pękły podczas wkręcania. Użyj więc grubszego drewna.
– Szczotkowanie drewna
Drewno warto przed bejcowaniem przejechać szczotką dzięki czemu będzie miało ciekawszą fakturę i nabierze większego charakteru. Dodatkowo bejca lepiej będzie wnikała w drewno i nie grozi nam efekt płaskiej, nieciekawej powierzchni. Szczotkowanie polega na zebraniu miękkich przyrostów wiosennych drewna. Zabieg jest bardzo prosty, ale wymagający dużo wysiłku, jeżeli wykonujemy go ręcznie bez użycia maszyn. Do tego celu kupujemy szczotkę mosiężną w zwykłym markecie budowlanym za ok. 15 zł. Uzbrojeni w sprzęt, zabieramy się do pracy: drewno mocno szczotkujemy wzdłuż usłojenia drewna, aż uzyskamy pożądany efekt w postaci wgłębień w drewnie na grubość ok 0,5 do 1mm.
WSKAZÓWKA! Przyrosty wiosenne drewna to te jaśniejsze i przy metodzie ręcznej tylko te poddają się zabiegowi. Przyrosty ciemne pozostawiamy w spokoju.
– Farba i bejca
Nogi są pomalowane białą farbą akrylową do drewna.
WSKAZÓWKA! Żeby nie były takie śnieżno białe dodaliśmy dosłownie kilka kropel beżowego barwnika na pół litrową puszkę farby.
Blat jest pociągnięty dwukrotnie bejcą jasny dąb.
WSKAZÓWKA! Aby nadać mu odrobinę szlachetności i przytłumić żółty kolor troszkę go pobieliłam. Robimy to w ten sposób: mocno zwilżoną gąbką nabieramy odrobinkę rozwodnionej białej farby i przejeżdżamy po całej powierzchni blatu, momentalnie ścierając to do sucha ręcznikiem papierowym bądź suchą gąbką. Powtarzamy czynność kilkukrotnie by stół nabrał takiego odcienia jakiego chcemy. Dzięki temu, że zaraz zbieramy z powierzchni nadmiar farby nie ma żadnych smug, ani białej poświaty, a jedynie odrobinę przytłumia się kolor.
—————————————————————————————————————————————-
Ciężki ten mój stół, pełen sęków i zapachem drewna przesiąknięty. Z grubymi nogami, delikatnymi nierównościami, najpiękniejszy ze wszystkich stołów na świecie. A Wam jak się podoba?:)
___________________________________________________________________________________________________
169 komentarzy
Ale piękny!
Witam, jakiego drewna użyliście ? Sosna ?
Tak 🙂
Dziękuję za odpowiedź, mam jeszcze pytanie jakiej grubości deski, jaką mają długość i szerokość ? W weekend zabieram się do pracy, trzymajcie kciuki
Taki mąż to prawdziwy skarb! Wiem coś o tym , bo sama mam takiego. Niezwykle rzadkie egzemplarze, czasem myślę, że trochę na wymarciu. 🙂 Stół jest kapitalny! Chcieć to móc! Wszystkim leniwym malkontentom stanowcze NIE! 🙂
Szacun dla męża. 🙂
Jestem pod wrażeniem! Stół jest prosty, ale bardzo ładny. Nie wpadła bym żeby samodzielnie taki zrobić. 🙂
Pozdrawiam!
Dziękuuuuuje, że trafiłam na Twój blog!
Wraz z córką i mężem rozpoczynamy nowy etap w życiu mianowicie wyprowadzka z wynajmowanej klitki na czwartym piętrze bez windy i balkonu do domu z ogrodem!
Dom ma 116 i budował go pradziadek męża, jego część została przewieziona spod granicy ukraińskiej, resztę pradziadek dokończył własnymi rękami.. każdy gwoździk ma swoją historię. Jest to dom drewniany, trochę nie w naszym stylu jeśli chodzi o wystrój (wnętrze Twojego domu jest nam dużo bliższe). Z racji, że zbieramy na swój własny domek trochę nam szkoda wydawać kasy na nowe wyposażenie i TUUU dzieję się coś inspirujacęgo!!! Wpisuje w Google ” jak zrobić stół” i patrzę na okienko z wymarzonym stołem w kuchni.. od razu dzwonię do męża, żeby już się przygotował na majsterkowanie. Plus jest taki, że mój kochany Teściu jest stolarzem i tworzy piękne altanki więc mąż poduczony przez tatę wie wiele! Żeby tego było mało, moja ciekawość poprowadziła mnie dalej przez tą przejrzystą i minimalistyczna stronę do następnego stołu w salonie!!! Koniec końców mamy do zrobienia dwa wymarzone stoły. Dziękuję, że dzielisz się w taki piękny sposób swoimi pomysłami! ❤
Życzę wszystkiego dobrego!
Ps Nogi toczone zamówione – nie ma odwrotu.
Piękny!!!!!! Czy możesz napisać jaki to kolor bejcy ?
Jeśli chodzi o bejcę to jest dąb jasny, tylko ja go odrobinę pobieliłam co by tak starzej wyglądał;) Jak bejca przeschła to zwilżoną gąbka z odrobiną białej farby przejechałam cały stół, od razu drugą suchą gąbką ścierając nadmiar farby. Dzięki temu nie powstały smugi, a tylko kolor bejcy delikatnie się przytłumił i nabrał "szlachetności";) Na to bezbarwny lakier matowy i gotowe!:)
Bardzo ładny stół. Tak ładny, ze sam zamówiłem u stolarza deski i w sobotę będę robił identyczny 🙂 Mam jeszcze kilka pytań bo chce aby wyszedł identyczny kolor lub bardzo podobny 🙂 Rozumiem, ze surowe deski bejcuję (raz czy więcej razy?), czekam aż wyschnie bejca i dopiero później nakładam biała farbę, i na sam koniec lakier? Pytam, ponieważ, na jednym zdjęciu zauważyłem puszkę z powtarzaczem do drewna
Ten postarzacz to się tak przez przypadek zaplątał do zdjęcia;) Najpierw chcieliśmy go użyć, ale miał okropny kolor:/ My deski zawsze bejcujemy dwukrotnie, potem pobielamy baaardzo mocno rozwodnioną farbą, którą momentalnie ścieram szmatką, tak by tylko delikatnie wniknęła, czynność powtarzam do momenty uzyskania koloru, o który mi chodzi. Po wyschnięciu kładziemy jeszcze lakier. Życzę powodzenia i pozdrawiam:)
Dziękuję za szybką odpowiedź i życzenia. 🙂 Czekam za deskami i już nie mogę się doczekać prac:) pozdrawiam
No taki stół to ja rozumiem! Przynajmniej nie masz mebla takiego jak wszyscy 😉
Oczu nie mogę oderwać!
Oczu nie mogę oderwać!
Olu piękniutki! Wiedziałam, że będzie taki mebel! Myślałam, że bazą będzie właśnie stół od tego krzesła miętowego, ale polecieliście od zera 🙂
Ja mam taki zestaw – stół + 4 krzesła i jeszcze x 3 (takie kiedyś były potrzeby) i jeszcze stoją w oryginalnym kolorze ikeoskim. Malować 12 sztuk krzeseł to aż mi się źle robi jak sobie o tym pomyślę – mam czas 2 lata na komunie – może zdążę. Czym malowane było krzesło? Też o matowym wykończeniu myślałam.
A swoje 3 stoły obmyślam jak tu ugryźć żeby było dobrze 🙂
Uściski ogromne! :-*
Krzesło było malowane mieszanka farb do drewna. Wzięłam jakiś kolor miętowy z mieszalnika flugger, ale okazał się za mocny. Dodaliśmy więc to co mieliśmy w domu czyli trochę białego, szarości, oliwki i wyszło takie coś;)))) (To ta sama farba, korą malowaliśmy półkę kuchenną) Pozdrawiam ciepło!
Piękny stół! Też zrobiłam sobie do kuchni, ze starych, pełnych sęków desek dębowych, tylko nie z mężem a z teściem i wiem jaka to radość 🙂 Od jakiegoś czasu szukam stołu na taras i po przeczytaniu tego posta pomyślałam sobie, czemu nie zrobić kolejnego? Zwłaszcza, że te drewniane w sklepie mają ceny zabójcze.. Pozdrawiam serdecznie 🙂
To prawda, nasz też ceny mocno zniechęciły choć zakup już coraz bardziej się prosił, aż w końcu mąż wziął sprawy w swoje ręce:) Uściski!
Przecudowny stół! wspaniały 🙂
O jaaa…padłam z zachwytu!
http://szalenstwa-panny-matki.blogspot.com
Olu stół jest piękny. Ja też poinformowałam mojego męża, że stół do kuchni, to mi sam zrobi, bo on też już nie raz mnie zadziwił swoimi zdolnościami więc myślę, że to akurat wyzwanie dla niego 🙂 Póki co jeszcze mówi: "no nie wiem, no nie dam rady chyba stołu…" ale pracuję nad nim 🙂
Ps. Olu przy takim stole to na bank wszystko lepiej smakuje 🙂
Na pewno da radę!:) Trzymam kciuki i dziękuję pięknie:)
świetna instrukcja! Tylko brakuje mi informacji o np szlifowaniu krawędzi i oczywiście malowaniu, czym i jam 🙂
Z tym szlifowaniem sama o tym zapomniałam bo to jakieś takie oczywiste mi się wydaje;)) Chyba muszę zrobić EDIT;) A malowanie no to nogi zwykłą biała farba do drewna, a blat bejca jasny dąb, którą odrobinę pobieliłam wilgotną gąbką odrobinkę nasączoną białą farbą, a na to lakier:) Pozdrawiam ciepło:)
Świetny, po prostu świetny!
Rewelacja. Nie wiem skąd wzięłaś takiego "dinozaura", nie ma już takich facetów! Uwiąż go do stołu 😉 cudo! Pozdrawiam, Paula
Hahahaha no widzisz, taki "wymarły" egzemplarz mi się trafił;p Buziaki wielkie!
Dobrze, że mąż tak intensywnie odpoczywał 😉 dzięki temu macie przepiękny stół 🙂
Olu masx istny skarb w domu…
Stół jest wyjątkowy… Jedyny i to właśnie twój… Piękny
To pojechaliście po bandzie:) Efekt wspaniały:) Taki maż co sam się do pracy garnie to skarb:) Mój wszystko zrobi, ale muszę namawiać, przekonywać, bo lubi na kanapie pospać;)