Dawno, dawno temu…;) Mój mąż co jeszcze tym mężem nie był, zabrał mnie na spacer. To była bardzo ciepła, słoneczna wiosna, a my z tym moim jeszcze wtedy nie-mężem dopiero się tak naprawdę bliżej poznawaliśmy. Spacerowaliśmy więc po naszej ukochanej plaży, rozmawialiśmy, aż trafiliśmy w pewne magiczne miejsce, które co prawda znałam już wcześniej, ale za każdym razem zachwycało mnie równie mocno. Morze, plaża, a na skraju łączącym piasek z parkiem, piękne rozłożyste drzewo, gdzie wśród jego konarów słońce cudownie grało, rzucając tysiące barw…
Uwielbiam zapełniać nimi mieszkanie, w końcu są to zatrzymane w kadrze, najpiękniejsze nasze chwile. Zerkam sobie na nie wiecznie i nie sposób się nie uśmiechnąć do cudownych wspomnień. W naszych czterech kątach można na każdym kroku się na nie natknąć, zresztą niejednokrotnie pokazywałam Wam choćby naszą ulubiona galerię w salonie😉
58 komentarzy
Piękne zdjęcia! i piękne ramki! ja również uwielbiam wypełniać miejsca w swoim pokoju zdjęciami.A zdjęcie waszego miejsca 😉 jest bardzo klimatyczne 🙂
Zachwycam się każdym zdjęciem. Zdjęciami na zdjęciach też. Mega. <3
:))) dziękujemy! 🙂
Romantyczna historia, taka którą fajnie będzie opowiedzieć dzieciom. A zdjęcia przepiękne, też najbardziej lubię oglądać te wydrukowane. Pozdrawiam
Zdjęcia wydrukowane maja w sobie jakąś szczyptę magii, taką moc… Dziękuję za miłe słowa i pozdrawiam Cię ciepło:)
to cudowne że macie taką wspólną pasję. zdjęcia które robicie, są przepiękne… a wiesz, że u mnie w domu stoi tylko jedno jedyne zdjęcie?! chyba tej dziedziny jeszcze nie odkryłam. poza tym, nie mam sprzętu, stąd nie mam jak robić takich fotografii które mogłyby zdobić mój dom…
Wiesz my też nie mamy jakiegoś rewelacyjnego sprzętu, mojemu mężowi zdecydowanie marzy się lepszy obiektyw, ale rzeczywiście aparat, to u nas podstawa:)) Przesyłam uściski!
oo to jesteśmy bratnimi duszami – też mam w domu sporo zdjęć i zgadzam się, że dopiero wywołane zdjęcie to zdjęcie. Kiedyś moja starsza już ciocia będąc u nas i patrząc na zdjęcia stwierdziła, że ja w tym wieku zdjęciu już dołują, bo ukazują młodość, coś co już za nami.. sama nie wiem jak będzie za kilkadziesiąt lat, ale myślę, że wciąż z uśmiechem będę patrzyła na fotografie. Piękne zdjęcia i zdjęcia zdjęć:)
Ja też czuję, że my na starość będzie oglądać zdjęcia z uśmiechem i godzinami wspominać:) Moi dziadkowie właśnie mają mnóstwo swoich starych albumów i uwielbiają spędzać wieczory na przeglądaniu ich:) Buziaki!
Piękna historia 🙂 Jak zawsze zachwycają mnie Twoja napisane słowa!
Świetna galeria cudownych zdjęć 🙂
Ściskam!
Marta 🙂
pięknie … 🙂
Zdjecie od ktorego sie wszystko zaczelo napradwe MAGICZNE!!!!!cale zycie spedzilam nad Baltykiem ale czegos podobnego nie widzialam! Ja tez uwazam ze zdjecia to najbardziej cudowna pamiatka.Dlatego najwazniejsze systematycznie wywoluje i do albumow wklejam.Nie ma jak goraca czekolada,wieczor z mezem i wspolne ogladanie albumu ze zdjeciami L:)Magia!
Czeka mnie jeszcze wybieranie ramek i zdjec,bo tak jak juz Ci pisalam nie mamy ich jeszcze na scianach.Mam wrazenie,ze wtedy tak naprawde dom ozywa.Sciskam Cie serdecznie:)
To miejsce znajduje się pomiędzy Sopotem, a Gdynią Orłowem:)) Uwielbiam je. A takie wspólne wieczory przy albumach ze zdjęciami, to największa magia… Buziaki wielkie przesyłam:)
nie mogę się napatrzeć…
:)) Dziękuję Ci bardzo:)
Śliczne tło dla ślicznej historii…oby trwała wiecznie 🙂
Witam Cie serdecznie.
Nie wiem jak sie to stalo, ze ja dopiero dzis do Ciebie trafilam??!….i przepadlam na dobre 🙂
Czytam Twoje posty i sie "rozplywam" (dobrze ze Kubus dzis akurat dluzej spi 😉
Cudownie piszesz, cudownie wygladasz..tak naturalnie…domek jeszcze cudowniejszy.
Dzieciaczki przeslodkie.w kazdym poscie odnajduje troszke siebie 🙂
Obiecuje ze bede zagladac systematycznie do Ciebie….a zaraz pedze do sklepu po biale ptasie mleczko 😉
Musze to sprobowac.Pozdrawiam cieplutko.Grazyna
Aż nie wiem co napisać… Uwielbiam, po prostu uwielbiam takie komentarze bo dają mi tyle satysfakcji, radości i uśmiechu. To jak najpiękniejszy prezent, który sprawia, że jeszcze bardziej chce mi się prowadzić to miejsce… Dziękuję Ci bardzo! Jest mi naprawdę szalenie miło:) Pozdrawiam Cię ciepło!
Kochana….to ja dziekuje ze na Ciebie trafilam . Ptasie mleczko…mmm…poezja 🙂
Maz juz zamowil zaluzje drewniane 🙂 wiem,wiem…kurza sie bardzo,ale damy rade 😉 Prosze…napisz jaki kolor scian masz w salonie? W 100% trafilas w moj gust 🙂 Usciski Ogromne:)
Ten kolor to jest z palety NCS, ale nie mam teraz niestety jak sprawdzić numeru bo puszka w piwnicy stoi… Tylko, że ten kolorek na zdjęciach trochę przekłamany wychodzi bo w rzeczywistości jest bardziej szary. Jak chcesz, to jutro sprawdzę jaki to konkretnie numer farby i dam znać:)
A od tego ptasiego mleczka jestem wręcz uzależniona:))) Buziaki przesyłam:)
Oki…jak to nie klopot to napisz jaka to farba….ale to bez cisnienia…dopiero zaczelam namawiac meza na zmiane..takze troche zejdzie ( daje sobie czas do nastepnego weekendu 😉
Pozdrawiam cieplutko.
Piękna historia, wspólne zainteresowania są niezwykle ważne:)Zdjęcia przepiękne, takie codzienne, klimatyczne i piękne:)Pozdrawiam
piekna niespodzianka i historia romantyczna , zdjęcia śliczne !
Uwielbiam zdjęcia w domkach, wspaniale personalizują nasze wnętrza. Kiedy do takiego wchodzimy widzimy i czujemy klimat rodziny. A dzieci są wspaniałymi modelami, pięknie !!!!
To prawda, zdjęcia nadają wnętrzom takiego osobistego charakteru, ocieplają je i definiują… Pozdrawiam Cię Ali ciepło:)
Bajeczna historia uwieczniona na przepięknych zdjęciach! Czuć Waszą miłość w powietrzu 😉 buziaki
Rozczulająca historia tego zdjęcia, pamiątka wspaniała!
Pozdrawiam 🙂
jak ja kocham zdjęcia, zatrzymują czas na moment i pozwalają przenieść się z powrotem ze wspomnieniami do tamtych chwil, niezwykle zdjęcie od którego wszystko się zaczęło jak i cała opowieść :), pozdrawiam serdecznie,
Oj tak…odkąd nauczyłam się aparatu tez zdjęcia nam towarzyszą na każdym kroku. Szkoda tylko, że Opornik nie lubi ani tańczyć ani się fotografować…fotografuję więc dom i Banderasiątko zwane Dziecięciem.
U nas Majka ostatni coś nie chętnie chce na zdjęciach występować, ale zawsze można ją przekupić żelkami, hahaha;)) Dziękuję za komentarz i przesyłam uściski!
Pięknie tu u Was, bo i zdjęcia, i ramki, i wnętrza cudne, a i historia urzekająca 🙂 Pozdrawiamy
Piękny pierwszy prezent od męża..też mam słabość do fotogr.. Pozdrawiam
Super te ramki. Ja też uwielbiam otaczać się zdjęciami i wracać do cudnych wspomnień 🙂
pięknie! zdjęcia nadają przytulności wnętrzom, pokazują, kto w nich mieszka:)
Piękne zdjęcia wymagają pięknej oprawy, a ramki wybrałaś świetne.
Co do historii to Wy sami tworzycie piękną historię, bo w tym jak piszesz i pokazujesz Wasze relacje jest bardzo dużo ciepła i miłości. Tak, sobie myślę, że ten dom na wzgórzu nie byłby taki zachwycający bez tej szczypty pisania o Was samych. Dużo uśmiechu dla Was 🙂
:)) Dziękuję Ci ślicznie i miło mi ogromnie:) Wiesz u nas to jest tak, że my wiecznie się kłócimy i jeszcze szybciej godzimy:)) I tak czasami lubię tutaj Wam coś więcej o nas opowiedzieć i jakoś to tak z tematami wnętrzarskimi łączyć:) Buziaki!
No co ja jeszcze mogę dodać? Musiałabym skopiować powyższe komentarze, ale chyba znaków by zabrakło 🙂
Cudnie jest u Was gościć!
Cudownie…historia zamknięta i zaklęta w fotografii. Nasz również jest wypełniony nimi po brzegi… Cala ściana " klatki schodowej " jest ozdobiona zdjęciami…w salonie tworzą pierwszoplanową dekoracje, a i kilka wisi w kuchni nad stołem. Szafki pełne albumów i dzięki temu wiem ,ze cale to nasze wspólne życie nie zostanie zapomniane…
Uwielbiam do Was zagladac…
Pozdrawiam
Dziękuję Ci pięknie… Ja sobie myślę, że zdjęcia po części dają duszę domowi, nadają osobistego charakteru i szczypty magii… Uściski wielkie!
Zdjęcia mają niesamowitą moc…wręcz porażającą oczywiście w pozytywnym tego słowa znaczeniu !!! Ty pięknie opisałaś i pokazałaś na czym ta moc polega:))) Chwile szczęścia zatrzymane w kadrze i w umiejętny sposób pokazane to ogromna radość, pamięć sentyment:)))
Miłego dnia Moja Droga.
Zdjęcia to nasze najpiękniejsze chwile, to wór wspomnień, obrazów, wrażeń… To wstęp do długich historii i opowiastek, to w pewien sposób nasze życie… Uściski Agatko:)
Wpadł mi do głowy świetny pomysł…
Wwasze zdjęcia są tak dobre, że czas pomyśleć o zebraniu ich w jednym miejscu i pokazaniu światu 🙂
Co Wy na to???
No chyba, że już gdzieś można je podziwiać a ja nic nie wiem ;)))
Pozdrawiam
:))) Podziwiać to je można Madzia na tym blogu i w naszym domu:)) Miło mi ogromnie. Twoje słowa i Twój pomysł, to dla nas zdecydowanie olbrzymi komplement:)
Szczęściara jesteś!!!!
A zdjęcia zawsze u was podziwiam, są pełne ciepła… takie prawdziwe…
Pewnie, że szczęściara:))) No chyba, że mam pms, to wtedy mi się wydaje, że mam najgorzej na świecie;))) Buziaki!
Zaczynam czytać tego posta i natychmiast nasuwa mi się na myśl jedna nuta: Zakochana para, tralalala LALA :* Kończę czytać, a nuta dalej w głowie gra:) Buziaki!
:))) Buziaki Wariatko moja:***
pięknie! zdjęcia nadają przytulności wnętrzom, pokazują, kto w nich mieszka:)
Piękna historia miłosna, która przetrwa długo, a będzie opowiedziana niezliczoną ilością chwil uchwyconych w kadr.
Piękna historia,nie dziwię się, że takim gestem Twój mąż zawładnął Twoim sercem 🙂
Wiedział co robi;p Uściski!:))
Czuję to samo – zdjęcia to wspaniała forma zachowywania wspomnień 🙂 A fotografia wykonana przez Twojego (wtedy jeszcze) nie-męża jest niesamowita!
Zachwycające to zdjęcie- również bym się w nim zakochała 🙂
Ale w zdjęciu czy w moim mężu?;p Hahaha:))) Uściski wielkie:)
Zdjęcia piękne i tyle wspomnień 🙂 ja również nie wyobrażam sobie domu bez zdjęć rodzinnych 🙂 pozdrawiam ciepło
zdjęcia domowników zawsze nadają ciepła i życia wnetrzom…
Dawno, dawno temu, mój ukochany wpadł na taki sam pomysł, do dziś mam zdjęcie gorczańskiego potoczka, gdzie przesiadywaliśmy, okraszone wzruszającym cytatem:) Eh, romantyczni Panowie nam się trafili:D
Właśnie takie prezenty są najlepsze, które nawiązują do wspomnień z konkretnymi miejscami i sytuacjami. Zdjęcia to przedłużenie ludzkiej pamięci.